na życzenia nie jakiej Cassey Pl wstawiam zdjęcie mojej w pewnym sensie pierwszej bransoletki z muliny. Czemu w pewnym sensie? Bo kiedyś robiłam, ale inną techniką. ;p
Miłego krytykowania mojej niedorobionej pracy. xD
Jula ♥
Nie wiem czy wiecie, ale to instrument jest.
Koślawe to no nie? Ciekawa jestem czy się domyślicie, że to gitara...
Jeśli się spodoba mogę wyjaśnić na czym to polega, a najwyżej wystarczy wygooglować "bransoletka z muliny, jak zrobić" c:
A no i jeszcze jedno, ponarzekam wam trochę. Moja przyjaciółka, tu na blogu, pisze też opowiadanie no i... Ocenicie? Powiecie czy się podoba? Co mogłaby zmienić? Dodać? Co jest godne pochwały?
No i od razu dodam, że kolejna część Zaczarowanej będzie w poniedziałek.
Dziękuję za zdjęcie, jaka ta bransoletka cudowna *o* ja tam od razu zobaczyłam, że to gitara, zazdroszczę Ci cierpliwości, naprawdę nie mam słów na to, jakie to jest piękne, cudowne, śliczne i w ogóle *-* stwierdzam, że to kolejny z Twoich licznych talentów *,*
OdpowiedzUsuńTo nie jest talent, tylko wytrwałe prucie i meczenie się by to w końcu wyszło po 3 dniach. XD Według mnie ona nawet się nie umywa do bransoletek wykonywanych przez inne osoby, ale dziekuje za docenienie. C;
UsuńNo to Twoim talentem jest wytrwałość, mi jej brak ;c ja oglądałam w googlach te bransoletki i mi się bardziej Twoja podoba niż tamte ^^
UsuńSerio?
UsuńJa nie kłamię, szerio.
UsuńPs. Nażarłam się pączków i mdli mnie xd
Tak, wiem, ta wiadomość odmieniła Twoje życie
Ps. 2 Chciałam napisać życie przez rz xd jestem głupia
A ja nażarłam się zapiekankami i tostami... Pękam... Eh... Nudzi mi się jak nie wiem. :CC Chyba ie napisać kolejną część Cas... Wtedy będzie lepsza i w ogóle. Wiedziałaś, że " w ogóle" piszemy oddzielnie? Byłam pewna, że na odwrót... 0.o
UsuńJa przez prawie całe życie tak myślałam, ale moja kochana polonistka jeszcze z podstawówki uświadomiła mnie w tej kwestii. A tak w ogóle to pisz, pisz nie mogę się doczekać już co będzie w tych salach ^^a tak w ogóle, to ja po prostu wielbię moją gimbazową polonistkę, siedzę w pierwszej ławce między dwoma chłopakami, raz krzyknęłam 'weź te łapy, idioto', bo mu za daleko leciały i pani to słyszała, ale nic nie powiedziała xd a wczoraj sobie całą klasą jedliśmy lizaki od świętego Mikołaja, ta pani prawie nic nie mówi, bo jakiś uraz z młodości, czy coś ... a jacy są u Ciebie nauczyciele?
Usuń